Niemiłosiernie dziś u nas smaży.. U was też? Poranek spędziłyśmy z Kinią na podwórku wylegując się na kocu ale jak tylko temperatura znów podskoczyła w górę musiałyśmy uciekać do domu.
Jeszcze dziś na popołudniową zmianę do pracy ehh na szczęście od poniedziałku zaczynam urlop:)
Szczęście, że nie muszę siedzieć przy garach bo babcia moja zrobiła pyszne kluchy na parze:)
Nasz przybytek sieściuchowaty również się z nami bawił na powietrzu:)
śliczna dziewczynka ;) i sierściuchy super!
OdpowiedzUsuń