Kiedy otoczenie uzna, że nie jesteś za młoda/ za stara,
żeby móc samodzielnie wychowywać swoje dziecko?
Czy mając trochę ponad 20 lat jesteś skazana
na teksty w stylu:
"za ciepło/ za słabo ubrałaś to dziecko"
"już powinna jeść pomidora/ ogórka, etc.."
"powinnaś z nią iść na spacer/ nie powinnaś z nią wychodzić bo za ciemno / za zimno.. etc"
"rozpieścisz ją"
"nie dasz sobie rady z odstawieniem jej od piersi"
I uwaga, uwaga mój faworyt:
"Inne dzieci przesypiają już całe noce w tym wieku"
Ile musisz mieć lat, żeby twój brak DOŚWIADCZENIA ( co tam wiedza, nabyte normy i wartości.. phi!) nie był już argumentem?
30? 40? ponad 40?
Niewiem, może to kwestia charakteru umieć olać to całe gadanie i "dobre rady" , i robić swoje..
Bo ile byś lat nie miała to i tak jesteś matką pierwszy raz i można bez pardonu włazić ci w wychowanie dziecka.
Wydaje mi się, że "ciocie dobra rada" płci obojga dopadną nas niezależnie od wieku ;)
OdpowiedzUsuńW sumie ja wysłucham każdego - w końcu "nawet głupcy i ignoranci mają swoją opowieść". Poza tym zawsze może się okazać, że dowiem się czegoś nowego. Bo oni czasem mają rację... :] trzeba tylko umieć odsiać ziarno od plew ;)
ja rozumiem, że mogą mieć czasem rację tylko chodzi mi o takie gadanie po to żeby gadać, jakbym sama głowy nie miała i nie wiedziała o rzeczach oczywistych:)
UsuńZgadzam się z przedmówczynią, że wiek nie ma nic do rzeczy, ile byśmy lat nie miały to i tak każdy swe mądrości musi do nas wypowiedzieć... Mnie osobiście strasznie to mądrzenie w koło denerwuje, jak potrzebuję rady to sama o nią proszę, a nie cierpię "wtryniania" się... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńno to widzisz sama co czuję:)
Usuńja mam 30 i też słyszę takie teksty ;)
OdpowiedzUsuńheh więc, jak już doszłam do tego wcześniej, wiek nie ma tu żadnego znaczenia:)
Usuń:D pierwszego syna urodzilam majac 23 lata, drugiego w wieku 26 :D obecnie mam 28 a "dobrymi radami"nigdy sie nie przejmowalam co prawda czasem tesciowa doprowadzala mnie nimi do szalu ale... ale jak mawia moja mama "swoj rozum masz uzywaj go dobrze" ;) Pozdrawiam!
Usuńhah prawda :-/
OdpowiedzUsuńNo niestety zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej jak powinnaś ubierać, wychowywać i zajmować się własnym dzieckiem. Z czasem trzeba się uodpornić na takie "dobre rady".
OdpowiedzUsuń